środa, 9 września 2015

Jak mi mijają dni.

09.09.2015 Środa

A więc tak wstałem rano około 7:00 zjadłem na śniadanie dwie bułki z pomidorem które mi bardzo smakowały następnie nieprzebudzony ubrałem się,zapakowałem plecak książkami i wyruszyłem z niechęcią do szkoły. Pierwszą lekcją była na matematyka.Matematyka jak matematyka trochę nudna no ale lekcji się nie wybiera i na dodatek mieliśmy sprawdzian ale nie tylko z matematyki ,na biologi też,ale najzabawniej było na technice cały czas Suchy i ekipa śpiewali. Gdy wróciłem do domu z uśmiechem na twarzy zjadłem obiad na którym miałem ryż z kurczakiem.Następnie odrobiłem lekce i godzinę się pouczyłem myśląc "ale nuda". Potem z niecierpliwością czekałem aż komputer się włączy i posłuchałem z radością muzyki,przy okazji przebrałem się i zacząłem sprzątać pokój. Gdy posprzątałem pokój poszedłem niechętnie pomóc babci w ogrodzie do godziny około 19:00.Zjadłem kolacje,umyłem się,zrobiłem łóżko,położyłem się i do około 22:30 oglądałem telewizje na swoim ulubionym kanale,po czym wyłączyłem telewizor i poszedłem z wielkim zmęczeniem spać.